Ilonę i Karola zabrałem w miejsce, które znam z czasów mojego dzieciństwa. W tamtych latach była tu wiejska żwirownia, teraz teren ten porastają młode sosny i mchy. Było zimne, pochmurne i wietrzne, październikowe popołudnie. W dole, między drzewami, nowożeńcy znaleźli trochę spokoju 😉 Oto kilka kadrów z sesji.
sesja ślubna
Aleksandra i Michał / sesja ślubna / Gdańsk
Ciepłe, sierpniowe popołudnie, Gdańsk, stare miasto, wśród tłumu turystów spaceruje Para Młoda z fotografem – kto widział taki obrazek? 😉 Nie znam fotografa ślubnego, który nie zmierzył się z tym tematem. To, że „każdy tam Czytaj dalej…