Ciepłe, sierpniowe popołudnie, Gdańsk, stare miasto, wśród tłumu turystów spaceruje Para Młoda z fotografem – kto widział taki obrazek? 😉 Nie znam fotografa ślubnego, który nie zmierzył się z tym tematem. To, że „każdy tam robi” nie oznacza wcale, że temat jest wyczerpany. Zawsze może być inaczej, wszak fotografujemy miłość i radość tej konkretnej pary 🙂
36 klatek – taka jest idea, towarzysząca mi gdzieś w zakamarku mojej głowy, podczas budowania nowej strony. Jedna rolka filmu małoobrazkowego.
Przedstawiam Wam zatem pierwszą sesję na 36 kadrów.

W tym miejscu należą się słowa wyjaśnienia 😉 Kiedy przechodziliśmy obok tych panów, pomyślałem, że taka okazja nie zdarza się co dzień.  Panowie muzycy nie pozowali, robili swoją robotę, do której Ola i Michał zatańczyli przez chwilę 🙂


2 komentarze

Daniel · 17 marca, 2020 o 12:07 am

Widzę potencjał bijący od Fotografa😊, a zdjęcia to jest ich odzwierciedlenie 😉 Pasja .., połączona z cierpliwością, wytrwałością , doświadczeniem i przede wszystkim pomysłem , na każdy kadr jest godne podziwu. Pokazywanie miłości , piękna i rad ości jest chyba najlepszą nagrodą , która może spotkać fotografa. Brawo Sławku …umiesz wspaniałe to ująć. Tak trzymaj👍

Możliwość komentowania została wyłączona.